Miniony weekend trzem
dziewczynom: Martusi, Oli i Zuzi upłynął pod znakiem rodzinnego zjazdu.
Dziewczęta wiedzione tęsknotą za najbliższymi przybyły do domu na wsi w
piątkowe popołudnie. Pierwsze chwile to wymiana uprzejmości, powitań oraz
obdarowywanie siebie nawzajem słodyczami. Na podstawie tych słodkich podarunków można było
zaobserwować jakie słodycze lubią potencjalni klienci. Przyjmując, że rodzina
Zuzy, Oli i Marty to taka malutka grupa reprezentatywna określająca preferencje
jeśli chodzi o ulubione słodycze. Część rodziny podarowała najbliższym
czekoladowe smakołyki: czekoladki, andruty w czekoladzie, batoniki, ciastka w
polewie czekoladowej, torciki czekoladowe i tak dalej. Niektórzy z nich na
wspólny stół przynieśli wafelki i markizy. Można tu było doszukać się kilku
marek, z pośród których na prowadzenie wyłonił się Dr Gerard – ulubiona marka naszych
trzech dziewczynek – bohaterek mojej opowieści. Dlaczego narodził się pomysł na
badanie preferencji smakowych wśród najbliższych? Marta ostatnio interesowała
się rankingiem ulubionych słodyczy wśród Polaków. W 2016 roku ARC Rynek i
Opinia przeprowadziło sondaż na ten temat. Z informacji wyszukanych w
Internecie wynika, że aż 96% Polaków sięga po słodycze. Wnioski: najbardziej
lubimy czekoladę i wyroby cukiernicze z czekoladą. Bardzo często sięgamy po
wafelki, batoniki. Z badań wynika, że najmniej popularne są słodycze bez czekolady.
Innym kryterium przyjętym było ustalenie jakie czynniki wpływają na wybór
słodyczy przez respondentów. Na głównym miejscu uplasował się wariant smakowy
bo aż 31% badanych zadeklarowało kierowanie się tym czynnikiem podczas wyboru
słodyczy, cena jako powód wyboru: 25% i marka: 13%. 10% badanych podało, że przy
zakupie słodyczy zwracają uwagę na promocje. Najmniej bo tylko 7% badanych
deklaruje skład produktu jako najistotniejszy podczas wyboru słodyczy.
Właściwie Marty obserwacje pokryły się z tymi z sondażu, z przewagą kierowania
się marką produktów jako głównym kryterium wyboru. Marty rodzina najchętniej
sięga po słodycze Dr Gerard.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz