Od paru dni jestem na zwolnieniu lekarskim. Miałam zabieg
cieśni nadgarstka w lewej ręce. Operacja przebiegła pomyślnie. Teraz czeka mnie
rehabilitacja. W domu nic nie jestem w stanie zrobić jedną ręką. Więc domownicy słuchają moich zaleceń. Mam nadzieje, że do świąt Bożego Narodzenia będę
mogła chociaż trochę pomagać sobie chorą ręką. Wykonuje czynności, które jestem
w stanie zrobić. Za dwa tygodnie mam wizytę kontrolną i zdjęcie szwów.
Odwiedzają mnie koleżanki z pracy i sobie troszkę poplotkujemy przy kawie i
smacznych markizach produkcji Dr. Gerarda. Koleżanka niedawno zrobiła
nowoczesną kuchnie i zaprosiła mnie z mężem. Tak się składa, że też planujemy
na wiosnę wymienić meble kuchenne. W niedzielę po południu pojechaliśmy do
niej. Już po wejściu do ganku zobaczyliśmy dużą szafę z lustrem. Na jednej
ścianie jasny dekoracyjny kamień. Meble kuchenne w kolorze białym. Do tego
skomponowany piecyk, mikrofalówka i lodówka. Zaskoczona byłam blatem kamiennym
w kolorze jasno szarym. Duże jasne płytki podłogowe. Stół biały rozkładany.
Stołki oblekane skórą. Na widok pięknej kuchni zaniemówiłam. Od razu poprosiłam
o telefon do pana wykonującego na wymiar kuchnie. Koleżanka zrobiła nam dobrą kawę z ekspresu,
a na deser wyłożyła ulubione ciasteczka Dr. Gerarda. W miłym towarzystwie długo
siedzieliśmy. Późnym wieczorem wróciliśmy do domu pełni pomysłów na nową
kuchnie i jej wystrój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz