Grudzień przyniósł pierwsze opady
śniegu. To miła odmiana dla oka po ostatnich jesiennych szarugach. Biały puch
cieniutką warstwą okrył ziemię, sprawiając że krajobraz nabrał od razu zupełnie
innego wymiaru. W wielu sercach obudził nostalgię za świątecznym klimatem, za ciepłą
rodzinną atmosferą. Ten zimowy, mroźny czas sprawia, że ludzie chętniej
otwierają się na siebie, ogrzewając się ciepłem uczuć drugiego człowieka.
Dzięki temu zima staje się znośniejsza a nawet pożądana. Marta po raz pierwszy
od dawna zatęskniła za rodziną, bliskością i bezwarunkową miłością jaką zawsze
rodzina ją obdarowuje. Na co dzień Marta tego nie dostrzega i nie docenia. Jednak
przychodzi taki czas, gdy młody człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę, jak hojny
los go obdarzył. Nic nie jest dane raz na zawsze. Trzeba to wiedzieć puki jest na
to czas. Marta doświadczając tych uczuć postanawia dać upust swojej
wdzięczności. Zbliżają się święta, jednak nie ma na co czekać – trzeba działać.
Dziewczyna odwiedzi rodzinę w najbliższy
weekend. Po powrocie ze szkoły pakuje do torby kilka rzeczy i wyrusza na
pociąg. Po drodze wstępuje do sklepu po słodycze Dr Gerard takie ze świątecznej
kolekcji. Rodzina uwielbia słodycze dlatego taki właśnie podarunek najbardziej wszystkich
ucieszy. Marta zna dobrze gusta najbliższych. Wie, że mama lubi Pryncypałki –
takie wafelki w czekoladzie od Dr Gerarda, tata lubi draże. Babcia chętnie zajada
słodycze do kawy, dlatego specjalnie dla niej będą Imbirowe Ciasteczka Cookie
Man takie ozdobne ludki do zawieszenia na kubek z kawą lub innym napojem.
Dziadek tradycyjnie – kocha pierniki i dostanie pierniki w świątecznym wydaniu
z nadzieniem cynamonowo - pomarańczowym o nazwie Gingerbreads. Marta wiezie ze
sobą torbę wypełnioną słodyczami Dr Gerarda. Spoglądając przez okno pociągu na
zaśnieżony świat z każdą chwilą czuje się spokojniejsza. Już teraz w wyobraźni
widzi uradowane twarze swoich najbliższych. Zatem kochajmy ludzi i nie tylko od
święta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz