Przed
wyjazdem nad wodę, musimy dokładnie się przygotować. Raczej musimy zabezpieczyć
ulubione słodycze firmy „dr Gerard”. Pomogą nam w tym wskazówki sąsiadki, do
której na wakacje przyjechała wnuczka z Wa - wy. Zastanawiam się czy Tosia
przyjechała do Babci czy do naszej Marysi? Cały pobyt u dziadków spędza u nas. Co
sprawia jej i nam ogromną radość. Nasza córeczka ma swoją psiapsiółkę przy
sobie a nie na odległość. Całymi dniami latają jak papużki nierozłączki. Dzięki
czemu mam trochę swobody. Mogę sobie spokojnie robić swoje. Wracając do
słodyczy, to w domu nie mam problemu, posiadam zamykane pojemniki, które
trzymam w chłodnym miejscu daleko od okna. Niektóre mam w lodówce, ale te
najszybciej zjadamy, bo są w czekoladzie. Te kruche przechowuję w niskim a
szerokim pojemniku, ułożone tak, aby się nie połamały. Inaczej jest, gdy
ruszamy w drogę. Musimy przygotować albo lodówkę turystyczną lub torbę
termiczną z zamrożonymi wkładami. Do samochodu polecam ciastka wielozbożowe Vit’am
od „dr Gerard” i ciastka Artur Crackers Mix Salty. Czyli nic z kremem,
nadzieniem, nic mdlącego. Samo zdrowie i energia. Wszystkie słodkie,
czekoladowe i nadziewane przekąski pakuję do lodówki i będę zajadał się po
obiadku przy kawie. Istnieje jeszcze druga możliwość, można słodycze kupić na
miejscu w ośrodku wczasowym. Nieco drożej i nie wiemy, czego możemy się
spodziewać, jakich produktów. Ja wybieram opcję: lodówka pełna ulubionych
przysmaków. Tak przygotowany mogę ruszać w drogę. Oby tylko pogoda dopisała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz