W trakcie rozmowy jaką prowadzili obydwoje małżonków zgodnie
doszli do wniosku aby już teraz złożyć wnioski urlopowe w pracy. Jak ustalili
jeszcze to z zaplanowaniem dni urlopowych też
podjęli zgodną decyzję i wybrali termin w drugiej połowie lipca. Ciastek
w ich półmisku ubywało, a były to takie rarytasy jak ciastka pasja wiśniowa i
to oczywiście, że od najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich
wytwórca Dr Gerard ale i uzgodnień z ich strony też przybywało. Na koniec pani
Krysia odstawiła pusty już półmisek ale
z decyzją jaką to uzgodnili jak już wiemy iż jutro wypiszą wnioski urlopowe. I
tak następnego dnia zaraz po przyjściu do pracy zarówno pan Witold jak i pani
Krystyna wypisali swoje wnioski urlopowe i podali je przełożonym. Wiedzieli
oni, że na decyzję czy też zostanie ich wniosek załatwiony pozytywnie albo bądź
negatywnie muszą poczekać parę dni. Jednak jak przypuszczali to od kilku lat
nie mieli urlopu porą letnią więc teraz liczyli na odpowiedź pozytywną. Przez
ten cały czas kiedy to czekali na odpowiedź z pracy ich córka tylko się
dopytywała czy już jest decyzja o urlopie z pracy mamy jak i taty. Pan Witold jak i pani Krysia
ostatni raz w Trójmieście byli jeszcze kiedy to uczęszczali na uczelnię wyższą
bo tam studiowali i się poznali aby potem zawrzeć związek małżeński, a praca
zawodowa rzuciła ich do stolicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz