W zeszłym tygodniu dzieci z przedszkola odbyły wyjazd do parku dinozaurów. Najpierw pani do rodziców napisała wiadomość czy wyrażają zgodę na taki wyjazd, a tak dopiero poinformowała dzieci o swoim pomyśle. Dzieci nie mogły się doczekać tego wyjazdu, a że są to sześciolatki to piątek był im nie taki bardzo odległy. Z rana o godzinie ósmej wszyscy zebrali się na placu, a za obiad każde dziecko dostało do swojego plecaka suchy prowiant. Butelka z wodą mineralną, bułka z żółtym serem, sałatą i cztery pomidorki. Pani powiedziała, że rodzice mogą dać dzieciom jakieś słodycze. My daliśmy Stasiowi ciastka Rogaliki pudrowane Dr Gerarda, ponieważ są bez polewy to się nie ubrudził, a po powrocie stwierdził, że były to najsmaczniejsze ciastka jakie kiedykolwiek jadł. W domu na niego czekały też draże Maltikeks Dr Gerarda.
Wycieczka była bardzo udana dzieci wróciły trochę zmęczone, bo było dużo chodzenia, ale zachwycone tym co widziały.
Opowieściom o dinozaurach mniejszych i tych wielkich nie było końca, a nasz Staś powiedział, że my też tam musimy pojechać i zobaczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz