Witam.
Wczoraj byłam na zakupach. Moja rodzina jak zwykle do koszyka nawrzucała kruche
słodycze ,,Dr Gerard”. Były tam Mafijne Choco, no cóż nie miałam innego wyboru ,obiecałam
to kupiłam. Obiecałam, ponieważ moje dzieci obiecały mi posprzątać w swoich
pokojach. Pożyjemy, zobaczymy. Nie podaruję im tego. Już niedługo Święta Wielkanocne, więc trzeba troszkę
zrobić zakupów. Wolę je zrobić wcześniej , później jest masa ludzi. A są takie
produkty , które mogą poleżeć. Takie jak margaryny, majonezy, czy galaretki
itp. Musiałam też zakupić środki chemiczne potrzebne mi są do sprzątania. Czas
po zimie umyć okna. Nie chce mi się jak nie wiem co. Ale muszę, warto zobaczyć trochę
słońca przez okno i warto popatrzeć na
rozwijające się drzewa i krzewy. Oj dobrze , że już wiosna. Po zakupach, trzeba
to było wszystko poukładać, pochować i zrobić plan zajęć dla wszystkich. Chaosu
nie lubię. Chciałam w tym roku, żeby w święta były spokojne, a ja nie żebym nie
była zmęczona. Z głową podchodzę do przygotowania potraw, czy pieczenia ciast.
Na pewno będę miała gotowe pyszne wafelki firmy ,,Dr Gerard”. Zaplanowałam
także kupić Pryncytorcik . Takich
zakupów nie robię za wcześnie , bo wiem , że nie doczekają świąt. To co wczoraj
kupili, to dałam im godzinę i było zjedzone. Ale muszą je odpracować. Już widzę
te porządki w ich pokojach. Ale o tym w następnym poście. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz