W sobotni poranek gdy wstaliśmy to słońce już też wstało i zapowiadał się piękny dzień. Podczas śniadanie, na które przygotowałem płatki z mlekiem, a na deser kakao i ciasteczka wiTAM -Dr Gerarda, padła propozycja by korzystając z pięknie zapowiadającej się pogody udać się na wspólny wypad za miasto do lasu. Trzeba korzystać, bo to prawdopodobnie ostatni taki ciepły weekend i żal siedzieć w domu. Po śniadaniu zadzwoniłem do cóeki i zaproponowałem, że zabierzemy wnuki na wycieczkę za miasto.
Córka chętnie skorzystała z propozycji, bo akurat ma wiele do posprzątania i chętnie skorzysta z tej propozycji.
Wczoraj właśnie przygotowała
SERNIK NOWOJORSKI NA SPODZIE Z CIASTECZEK WIT’AM I Z SOLONYM KARMELEM,
na który przepis znalazła na stronie internetowej Dr Gerarda, więc zapakuje go i będziecie mieli na przekąskę podczas wędrówki 0-stwierdziła.
Zapakowaliśmy się do samochodu i wyruszyliśmy za miasto.
Na miejsce dotarlismy za godzinę.
Las był piękny. Pełen iglastych i liściastych drzew.
Jak wysiadłem z samochodu poczułem piękny zapach. To woń liściastych drzew. Wiedziałem, że ten spacer będzie niesamowity. Na spacerze zbieraliśmy grzyby (a zupa z nich -to moje ulubione danie). Zebraliśmy ok.60 grzybów, to będzie i zupa, i będzie też można ususzyć na zimę. Byłem zachwycony urokiem przyrody o tej porze. Po drodze zobaczyliśmy również piękną, rudą wiewiórkę, która trzymała w łapce orzech. Wnuki z wielkim skupieniu obserwowali, jak wiewiórka sprytnie poradziła sobie z tym orzechem.
Po blisko 2 godzinnym spacerze musieliśmy udać się do samochodu i opuścić to przepiękne miejsce. Przed wyruszeniem do domu zjedliśmy sernik, który zniknął w zastraszającym tempie, bo tył tak pyszny, a po takim spacerze też wszyscy trochę zgłodnieliśmy.
Myślę, że był to bardzo miły spacer. Mam nadzieję, że jak pogoda pozwoli to za tydzień również wybierzemy się do lasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz