Jest okazja

Jutrzejszy dzień będzie u nas w domu okazją na ciasteczkowy zawrót głowy. Zawitają do nas znajomi, którzy się zapraszali już od kilku dobrych dni. Ja mogę na nich liczyć ,gdyż wiem że przyniosą słodycze Dr Gerarda. A ja z kolei zrobiłam zakupy w markecie żeby nie zabrakło nic do kawy to kupiłam nowość Dr Gerarda ciastka Jungle o smaku truskawkowym i czekoladowym , wafelki pryncypałki i czekoladki pasja. To są nasze wypróbowane słodycze.
Chcąc zrobić moim gościom niespodziankę wpadłam na pomysł, żeby upiec kruche ciastka z pyszną migdałową posypką i galaretkowym nadzieniem. Uwielbiam próbować nowości. I takim to sposobem będziemy mieć większy wybór różnych słodkości.

Składniki
-300 g mąki pszennej
-200 g masła
-1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
-szczypta soli
- 80 dkg cukru pudru
-1 łyżeczka cukru waniliowego
-kropla aromatu migdałowego
-1 jajko

Dodatkowo
-żółtko+białko
-5 łyżeczek drobno posiekanych migdałów
-galaretka zielona
-galaretka różowa

Każdą galaretkę rozpuszczam w osobnej misce w szklance gorącej wody, odstawiam do ostudzenia.
Do miski przesiewam mąkę z proszkiem, cukrem pudrem i solą, dodaję pokrojone na małe kawałki masło, cukier waniliowy, aromat migdałowy i jajko. Całość wyrabiam na miękkie i gładkie ciasto. Wstawiam do lodówki na 1 godzinę. Po tym czasie schłodzone ciasto wałkuje na lekko podsypanej mąką stolnicy. Z placka wycinam szklanką koła, w połowie okręgów wycinam za pomocą kieliszka mniejszy otwór tak aby powstał pierścień.
Brzegi pełnych krążków smaruję roztrzepanym białkiem i przykrywam okręgami z dziurką. Następnie wierzch, tylko brzegi smaruję roztrzepanym żółtkiem i posypuję posiekanymi migdałami, lekko je dociskając.
Tak przygotowane ciastka układam w niewielkich odstępach od siebie na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę w nagrzanym do 200 C piekarniku ok. 15 minut, aż wierzch ciastek lekko sie zarumieni. Po upieczeniu pozostawiam ciastka do całkowitego ostudzenia, po czym wypełniam je stężoną galaretką. Pychotka!