środa, 18 października 2017

Śniadanie u Andrzeja.

        wit’AM serdecznie. Siedzę sobie w domu i wspominam ostatnie spotkanie z Andrzejem. Było to kilka tygodni temu. Było pięknie, słonecznie. Bezwietrzna pogoda skłoniła mojego przyjaciela by zaprosić nas na wieczór przy ognisku. Tak się złożyło, że nie mieliśmy planów. Aby uatrakcyjnić pobyt za miastem, zapakowaliśmy namiot i śpiwory. Mieliśmy nocować pod chmurką. Dzieci były zachwycone pomysłem. Andriej ma też dwoje dzieci, więc zapowiadała się super zabawa. Wzięliśmy jeszcze ciastka Scooby Doo Doobies i Maltikeks. Celowo wybraliśmy słodycze „dr Gerard”, ponieważ w mojej rodzinie wszyscy je lubimy. Gdy dojechaliśmy na miejscu sprzęt był ustawiony. Palenisko przygotowane, drewno ułożone w kopczyk, do koła ustawione pieńki i kije do kiełbasek. Nieopodal stał stół a pod nim lodówka przenośna z piwem. Niczego nie brakowało. Dzieci poszły spać. Wszyscy czworo do namiotu. Nam gospodarze uszykowali nocleg w pokoju gościnnym. Już świtało, gdy się kładliśmy. Po kilku godzinach zostaliśmy brutalnie obudzeni przez Tosię. Kobiety wzięły się za śniadanie. Gosia zaproponowała „czy mamy ochotę na granolę”? Co to jest, granola? Czy to się je? Chyba tak, skoro nam proponują. Aby nie wyjść na ciemniaka, poszedłem do toalety z telefonem. Uruchomiłem Mr Google. Czytam, że nazwa pochodzi od włoskiego „grano”, czyli zboże. Coś zaczęło mi świtać. Dalej było napisane, że jest to mieszanina płatków zbożowych, rodzynek, orzechów, suszonych owoców i cukru lub miodu. Pieczone do chrupkości. Pomyślałem coś w stylu muszli Lub płatków. Nie myliłem się. Faktycznie podaje ją się z mlekiem lub jogurtem. Uzbrojony w nową wiedzę, wróciłem do wszystkich. Poprosiłem o porcję granoli z mlekiem. Zapytałem skąd wzięli pomysł na takie śniadanie? Dietetyk zaproponował im menu, tam spotkali się z tą nazwą. Zasmakowało im. I jako ciekawostkę gospodyni zaproponowała dziewczynkom wspólne przygotowanie. Okazało się, że przepis znalazła na stronie internetowej „dr Gerard” w rubryce przepisy. Nie będę cytował przepisu, odsyłam Was na stronę. Dodam tylko, że głównymi składnikami są ciastka wit’AM oraz mieszanka orzechów, rodzynek, słonecznika itd.

            Było pyszne, mimo, że należy do zdrowej żywności. Zachęcam do spróbowania. Pozdrawiam L K 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz