Jesienny spacer
Korzystając z wolnej soboty wspólnie przy smacznym śniadanku
uzgodniliśmy, że idziemy na spacer, wspólnie z naszymi dziećmi, które już
tydzień temu oto prosiły. Kiedy dwoje rodziców pracuje, wtedy naprawdę mało
czasu poświęcamy naszym dzieciom? Zapach świeżo zaparzonej kawy, ciasteczka
jungle o smaku truskawkowym z naszej ulubionej firmy Dr Gerarda, smakowały
pysznie podczas miłej rodzinnej rozmowy. Pogoda była wspaniała opadłe liście
szeleściły pod naszymi stopami, Bartek z Agnieszką wybierali najładniejsze i o różnych
kolorach tworząc bukiety liściaste. Tak spacerując weszliśmy na kładkę, która
znajduje się nad jeziorem, aby nakarmić zgłodniałe kaczątka. Bartek z Agnieszką
na przemian rzucali kaczkom zwierzaki maślane, one zjadały w pośpiechu szukając
więcej wywiązała się z tego ładna zabawa. Ja z żoną stojąc na uboczu jedliśmy
czekoladki pasja z naszej firmy Dr Gerard, i przyglądając się tym igraszkom,
śmieliśmy się do łez. Trwało by to dłużej tylko zbrakło zwierzaków maślanych. W
drodze powrotnej weszliśmy do pobliskiego parku, tutaj pachniało wyłącznie
jesienią większość drzew była nieomal całkowicie pozbawiona liści, usiedliśmy
na pobliskiej ławce, aby przyjrzeć się figlarnym wiewiórkom, które skacząc
wyszukiwały swoich przysmaków. Patrząc na nasze kochane skarby widać było na
ich rumianych buziach zmęczenie, więc trzeba było wracać do domu, spacer był
naprawdę udany, zarówno dla nas jak i dla dzieci, postanowiliśmy z żoną, że
takie spacery będziemy organizować częściej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz