Witam. I mamy upragnione wakacje, oczywiście ze słodyczami ,,Dr Gerard”. Ciasteczka
pełnoziarnistymi, Rurkami Rolls Rolls, będą mi towarzyszyć przez całe lato.
Lipiec rozpoczęłam od koncertu mojego ulubionego zespołu. Niestety, musiałam
pojechać do innego miasta, żeby być na nim. Wolnych miejsc w hotelach zabrakło,
na prywatnych kwaterach także. Musiałam wyprosić męża, by mnie zawiózł. Mąż nie
chętny był, bo nie lubi tego zespołu, a ja tak. Zaprosiłam moją koleżankę, by
pojechała razem z nami. Ona zabrała swojego męża, i wiedziałam, że tych dwóch
panów będzie się nieźle bawiło. Ja zabrałam ze sobą ciasteczka Precle Pretzel Salt&Chilli ,,Dr
Gerard”. I przydały nam się. Na koncercie było mnóstwo ludzi. Mąż wściekał się,
ponieważ nie było gdzie samochodu zaparkować. Ja tylko myślałam, żeby zająć
fajne miejsca, i jak najbliżej sceny. Nie mogłyśmy się rozdzielić z koleżanką,
bo w tym tłumie nie znalazłybyśmy się. Naszym panom zostawiłyśmy dwie paczki
ciastek Wielozbożowe Vit’am , i słone przekąski ,,Dr Gerard”. Umówiliśmy się z
nimi w bardzo widocznym miejscu. Panowie wybierali się do kina na jakiś film
sensacyjny. Z minuty na minutę, było coraz więcej ludzi. Ale my dopchałyśmy się
do samej sceny. Było ciasno, bardzo ciasno. Dobrze że wszystko zostawiłyśmy
mężom, a na szyi miałam smycz z telefonem. Rozpakowałam paczkę Wielozbożowych
Vit’am, i poczęstowałam koleżankę. Miałyśmy jeszcze z godzinę do koncertu. I się
zaczęło. Co było dalej, napiszę w kolejnym poście. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz