Jak co roku cała nasza rodzina łącznie 20 osób, a byli to moi rodzice,rodzeństwo,
kuzynostwo, ciocię i wujkowie Pomagamy w sadzie czereśniowym moim dziadkom, a zarazem rodzicom mojego taty. Postanowiliśmy że przez weekend zbierzemy wszystkie czereśnie. W piątek z samego rana przygotowaliśmy dużo różnej wielkości wiaderek oraz skrzynki 20 kg do których to wszystko mieliśmy przesypywać. Po kilku godzinach zbierania zrobiliśmy sobie przerwę na której babcia wszystkich częstowała słodyczami z firmy Dr. Gerard. O 17:00 zakończyliśmy zbieranie czereśni a było to dokładnie połowę sadu. W sobotę spotkaliśmy się wszyscy o 8:00 rano I zaczęliśmy zrywanie czereśni. Zrywa liśmy do 16:00, Moi dziadkowie byli z nas bardzo zadowoleni że w ciągu dwóch dni zerwaliśmy czereśnie z całego sadu. Większą część babcia rozdała nam oraz sąsiada, resztę zostawiła sobie ponieważ lubi z nich robić różne przetwory. W niedzielę babcia zaprosiła wszystkich na pyszny obiad oraz deser jakimi były muffiny z Pryncytorcikiem. Przepis na nie można znaleźć na stronie firmy Dr. Gerard."Składniki
2 szklanka mąki,3/4 szklanka cukru,1/2 szklanka oleju
1 szklanka maślanki,3/4 szklanka cukru,1/2 szklanka oleju
2 jajka,1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
łyżka kakao,kieliszek rumu,PryncyTorcik dr Gerard
śmietanka kremówka
Sposób przygotowania:Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywną pianę. Wszystkie suche składniki połączyć w jednym naczyniu, w drugim połączyć wszystkie mokre, ostrożnie wsypywać suche do mokrych cały czas mieszając, na koniec dodać ubite białka. Surowe ciasto przełożyć do papilotek; do każdej babeczki włożyć połowę PryncyTorcika (tak by nie wystawał ponieważ się spali). Piec przez 20 minut w temp. 200 stopni.Upieczone i wystygnięte babeczki ozdabiać ubitą śmietaną kremówką następnie wbijać w nią połówki ProncyTorcików".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz