Herbatniki Mafijne jak zwykle mają wzięcie. To od razu było pewne! Pogoda nie dopisała jednak Ola i Marta znalazły sposób by zorganizować spotkanie z przyjaciółmi na świeżym powietrzu. Wraz z gośćmi schroniły się w ogrodowej altance. Pośród drzew i krzewów – miły zakątek, chociaż jeszcze nie zielony. Ukryty od ciekawskich spojrzeń, od wiatru i deszczu. W oczekiwaniu na grillowane kiełbaski goście chrupią herbatniki Mafijne – znana słodycz od Dr Gerarda. Nie jeden woli te przekładane kremem herbatniki od przypieczonej na grillu kiełbasy. Bez słodkości świat byłby szary, nijaki. Wszyscy to wiedzą – Ola Marta i ich przyjaciele. Toteż każde spotkanie to nowe opakowanie słodyczy. Słodycze kojarzą się z tym co najlepsze – z radością, przyjemnością, dobrą pogodą, ciekawą rozmową, wspaniałą zabawą, ciepłem, przyjaźnią, przytulnością i tak dalej. Dziś także wszystkim humory dopisują również w tej skąpanej deszczem ogrodowej altanie. Deszcz jest potrzebny tak jak i słońce przynajmniej do wiosennej wegetacji roślin. Wszyscy czekają na tę wiosenną soczystą zieleń i za chwilę to się stanie. Niech tylko po deszczu zaświeci słońce. Na naszych oczach rozkwitnie wiosna – wypełni kolorami naszą szarą po zimie przestrzeń, naszą codzienność. A to spotkanie przy grillu i słodyczach Dr Gerarda to na wiosny cześć i serdeczne jej powitanie. Tak dobrze znów jej doświadczyć na naszej geograficznej szerokości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz