piątek, 23 lutego 2018

Czas szybko leci




   Siedzieliśmy sobie tak z panią Anią przy gorącej kawie i niezwykle aromatycznych, oraz kolorowych i smacznych ciasteczkach Dr Gerard. Gaworzyliśmy o różnych sprawach… O zdrowiu, pogodzie – wspominaliśmy te czasy, kiedy prawdziwa zima rozpoczynała się początkiem grudnia a kończyła się na Wielkanoc. A przez cały ten czas było biało, tylko warstwa białego śnieżnego puchu zmieniała się, przybywając czasami o kilkadziesiąt centymetrów na dobę. A dziś? Co to za zimy! Jak temperatura spadnie do kilku kresek poniżej zera, to meteorolodzy ostrzegają już przed tym, że nastąpił ostry atak zimy. Pani Ania mówiąc o tym sięgnęła po piernika i  roześmiała się rechocząc głośno. A śmiech ma przy tym bardzo specyficzny i zaraźliwy. W odruchu bezwarunkowym, również wziąłem sobie ciastko - krakersa Classic. Bardzo lekko słucha się tego wszystkiego, co opowiada pani Ania, gdyż nawet w jakichś dramatycznych historiach, z jej twarzy nie schodzi uśmiech. Ona też bardzo lubi opowiadać o wszystkim tym co w swoim życiu przeszła. A ponieważ należy do jednych z najstarszych seniorów w okolicy, to ma o czym opowiadać. Podczas takich gawęd, znika sporo ciastek. Tym razem zjedliśmy już trochę - ciastek Jungle - nowy produkt Dr Gerard i czekoladki Pasja o smaku wiśniowo-rumowym. Wypiliśmy do tego po dwie filiżanki kawy. A czas tak szybko przy tym zleciał, że niewiadomo kiedy wybiło południe. Sąsiadka zjadła jeszcze jedno ciastko, dopiła resztę kawy, wstała i pożegnawszy się jeszcze, wyszła na korytarz, kierując się do własnego mieszkania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz