W czwartkowy wieczór wpadł nam do głowy iście
szalony pomysł. Zupełnie spontanicznie, bez żadnych rezerwacji postanowiliśmy
zaraz po pracy wyjechać w góry. Wybór padł na Karpacz.
Z zakwaterowaniem nie było problemu. Chociaż sezon w pełni, o czym niewątpliwie świadczą ceny za nocleg, w wielu miejscach były wolne pokoje. Po drodze zatrzymaliśmy się przy jednym z marketów, aby zrobić zapas żywności pakowanej próżniowo oraz naszych ulubionych słodyczy z firmy Dr Gerard. Podczas podróży zjedliśmy już zwierzaki maślane i paczkę krakersów Classic. Teraz w naszym koszyku wylądowały Pierniki i nowy produkt Dr Gerarda, ciastka Jungle. Te niewielkie smaczne ciasteczka
w kształcie zwierząt świetnie nadają się do zabrania na górskie szlaki. Każde ciasteczko pakowane jest osobno, więc to niewątpliwa zaleta takiej słodkiej przekąski. Karpacz mnie trochę rozczarował. Trasy narciarskie naśnieżone były sztucznie, mnóstwo turystów z dziećmi, w wielu miejscach tłok
i hałas. Poza trasami narciarskimi śniegu brak. Dobrze, że pogoda zachęcała do spacerów. Urok górskich szczytów ma w sobie coś niesamowitego. Za każdym razem wygląd krajobrazu prezentuje się inaczej. Górale jak zawsze gościnni, z uśmiechem witający turystów. Porobiliśmy sporo fajnych zdjęć. Dobrze, że w wielu miejscach nie było problemu z dostępem do Internetu. Wysyłając zdjęcia przyjaciołom i rodzicom, przypomniałam sobie o nowej propozycji Dr Gerarda, czyli możliwości składania życzeń i wysyłania kartek okolicznościowych na stronie drgerard.eu. Skwapliwie skorzystaliśmy z oferty. Weekend szybko minął, a nam pozostały wspomnienia utrwalone na karcie pamięci, hehehe.
Z zakwaterowaniem nie było problemu. Chociaż sezon w pełni, o czym niewątpliwie świadczą ceny za nocleg, w wielu miejscach były wolne pokoje. Po drodze zatrzymaliśmy się przy jednym z marketów, aby zrobić zapas żywności pakowanej próżniowo oraz naszych ulubionych słodyczy z firmy Dr Gerard. Podczas podróży zjedliśmy już zwierzaki maślane i paczkę krakersów Classic. Teraz w naszym koszyku wylądowały Pierniki i nowy produkt Dr Gerarda, ciastka Jungle. Te niewielkie smaczne ciasteczka
w kształcie zwierząt świetnie nadają się do zabrania na górskie szlaki. Każde ciasteczko pakowane jest osobno, więc to niewątpliwa zaleta takiej słodkiej przekąski. Karpacz mnie trochę rozczarował. Trasy narciarskie naśnieżone były sztucznie, mnóstwo turystów z dziećmi, w wielu miejscach tłok
i hałas. Poza trasami narciarskimi śniegu brak. Dobrze, że pogoda zachęcała do spacerów. Urok górskich szczytów ma w sobie coś niesamowitego. Za każdym razem wygląd krajobrazu prezentuje się inaczej. Górale jak zawsze gościnni, z uśmiechem witający turystów. Porobiliśmy sporo fajnych zdjęć. Dobrze, że w wielu miejscach nie było problemu z dostępem do Internetu. Wysyłając zdjęcia przyjaciołom i rodzicom, przypomniałam sobie o nowej propozycji Dr Gerarda, czyli możliwości składania życzeń i wysyłania kartek okolicznościowych na stronie drgerard.eu. Skwapliwie skorzystaliśmy z oferty. Weekend szybko minął, a nam pozostały wspomnienia utrwalone na karcie pamięci, hehehe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz