poniedziałek, 19 lutego 2018

Zmagania z grypą



To miał być udany czas – tak jak zawsze po przyjeździe do dziadków - spędzony aktywnie i ciekawie. Zuza właśnie szykowała się z siostrami ciotecznymi na wyjazd do aquaparku, gdy nagle poczuła się bardzo źle. Chociaż tego nie chciała musiała się położyć. Wówczas babcia dotknęła ręką jej czoła i wyczuła gorączkę. Wynik jaki widniał po chwili na
termometrze nie dawał złudzeń. Temperatura sięgała 38oC. Ola i Marta pojechały, Zuza zmuszona była zostać w domu. Kolejne godziny i dni to dla małej Zuzy ciągłe zmagania z grypą. Chociaż domownicy nadskakiwali jej znosząc do łóżka wciąż nowe smakołyki, dziewczynka czuła się smutna i zawiedziona. Miało być przecież inaczej a jest jak jest. Marta przyniosła Zuzi nowe łakocie: ciastka zwierzaki maślane oraz Scooby Doo marki Dr Gerard. Wspólnie wpadły na pomysł by z opakowań po tych ostatnich słodyczach wyciąć postaci, z których powstaną pionki do gry planszowej Scooby Doo. Dziewczyny pilnie zajęły się nowym zadaniem. Nawet Zuza nieco się ożywiła. Zabawa – tego dziewczynce było potrzeba – pomimo zmęczenia i osłabienia chorobą. Takie wspólne przedsięwzięcie pozwoliło zapomnieć choć na chwilę o cierpieniu: gorączce, bólu stawów i kaszlu, tylko skupić się na zupełnie czymś innym – czymś przyjemnym. Taki niby drobiazg a tak ucieszył Zuzę. Od tej chwili dziewczynce było już tylko lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz