wtorek, 25 września 2018

Kakao - towar eksportowy Afryki.


          Uczniowie pierwszej klasy mieli wycieczkę do firmy produkującej czekoladę i słodycze czekoladowe. Moja Tosia pytała czy idzie do „dr Gerard”? Niestety był to inny producent, mniej znany, raczej lokalny. Ciekawy byłem czy dzieci dostaną na wynos czekoladki. Moja córka ucieszyła nas wafelkami w czekoladzie i tabliczką gorzkiej czekolady. Po powrocie buzia jej się nie zamykała. Chciała nam wszystko opowiedzieć, jakie są formy, maszyny, linia produkcyjna i jak są pakowane gotowe produkty. Zaczęła od tego, że nie byłoby jej ulubionych słodyczy bez kakao. Bo to z niego jest robiona masa wykorzystywana do produkcji czekolady lub masła. Opowiedziała nam, że nasiona kakaowca rosną w krajach równikowych, największymi dostawcami nasion są Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Nigeria i Kamerun. Plantatorzy kakaowca mają bardzo ciężką pracę przy zbiorach strąków. Następnie nasiona są wydobywane z miąższu. Poddawane są fermentacji i suszeniu. Kolejnym krokiem jest oczyszczenie i pakowanie. Tak przygotowany półprodukt dostarcza się do producentów na całym świecie. Tam ziarna są rozgniatanie i oczyszczane z łusek, palone i mielone. Tak powstaje masa kakaowa, która trafia do producentów czekolady lub masła czekoladowego. Jaki smaczny wykład zrobiła nam Tosia, ślinka naciekła nam do buzi. Szybko wybiegłem do kuchni w poszukiwaniu czegoś słodkiego. Znalazłem Kremisie czekolada ciemna, to takie specjały dla młodych, czyli ciastko z czekoladką w kształcie misia. Palce lizać. Na moje szczęście była ich większa ilość i mogłem podzielić się nimi z bliskimi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz