Akcja charytatywna.
Kolejny już raz rozpoczęła się akcja „Szlachetna paczka”.
Staram się co roku brać czynny udział w takiej akcji. Koleżanki i koledzy w
pracy chętnie angażują się do pomocy. Wyszukujemy rodzinę potrzebującą tego
typu pomocy. Zbieramy środki finansowe, artykuły spożywcze, słodycze, środki
chemiczne, zabawki, książki i wszystko
co danej rodzinie może być potrzebne.
Czasem są to buty, kurtki dla dzieci, czasem maszyna do szycia. Niewielkimi
przeróbkami pani domu mogłaby, choć małą kwotą, wspomóc domowy budżet. Uważam, że tego
typu pomoc jest najwłaściwsza. Często ludzie
znajdują się na tak zwanym życiowym zakręcie i wystarczy dać im „wędkę,
a nie rybę” i już są wstanie radzić
sobie sami z problemami codziennego życia.
Ważne, aby taka pomoc trafiła we właściwym czasie do potrzebujących
rodzin. Na pewno miło jest dostać na
święta coś smacznego, miłego, nie koniecznie niezbędnego do przetrwania.
Zapewne takim mini luksusem są świetne słodycze od Dr Gerarda. Nie znam dzieci, które nie lubiłyby wafelków,
andrutów, czekoladek i przeróżnych smacznych ciasteczek. Sama kupiłam kilka
paczek tych wyjątkowych słodyczy, aby umieścić je w specjalnym koszu dla
potrzebujących rodzin. Dużą popularnością cieszą się nowe ciastka od Dr Gerarda,
a mianowicie ciastka Ghosters o smaku keczupowym i serowym. Dzieciaki i dorośli wprost pochłaniają
te smakowite poduszeczki, hihihi. Jestem
przekonana, że nasz szef również dołączy do akcji „Szlachetnej paczki”. Równy z
niego gość i potrafi znaleźć się tam gdzie trzeba. Potrafi sponsorować, np.
kolonie nad morzem dla czwórki rodzeństwa z listy rodzin potrzebujących pomocy.
Każda forma niesienia pomocy jest potrzebna i mile widziana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz