wtorek, 11 grudnia 2018

Grudzień to nie tylko Święta.


EPIZOD XXXIII ¾
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce…
Solo został odbity z rąk imperialnych…
Wraz z Księżniczką Leią udał się na odległą planetę, aby przeprowadzić rozpoznanie…


          Mogłoby się wydawać, że zima to martwy okres w piłce nożnej. To nie prawda. Właśnie jestem na etapie szkolenia trenerów PZPN. Spotkania są, co drugi weekend a w międzyczasie dochodzą maile i zadania domowe. Przy okazji pochłaniam pierniki i słone przekąski z „dr Gerard”. Niczym nauczyciele dyplomowani, tworzymy konspekty, rozpisujemy treningi i schematy zabaw z piłką. Siedzę sam w pokoju i męczę się strasznie. Z kuchni dobiegają mnie odgłosy dobrej zabawy przy robieniu pierogów. Wiadomo w Święta do barszczu muszą one być. W moim domu kochamy pierogi pod każdą postacią, z mięsem, owocami, serem, ruskie, z kapustą i grzybami, smażone i z wody. Dzisiaj już odpuszczę, ale na jutro planujemy wspólne robienie kruchych ciasteczek. Przy tym zadaniu muszę być. Uwielbiam z dziećmi wyrabiać ciasto a potem je rozwałkowywać, wykrawać choineczki lub ludziki. A na końcu dekorować. Jest przy tym duży bałagan. Jednak posypywanie się mąką czy rzucanie do celu kulkami ciasta jest wyjątkową zabawą. W tym roku będziemy musieli zmienić kształt ciasteczek, ponieważ już kupiliśmy COOKIE MAN firmy „dr Gerard”. Jutro idziemy do 1001 drobiazgów i wybierzemy nowe, Marysia chce aniołka a Krzysiek sanie Mikołaja. Ciekaw jestem, co jeszcze kupimy w tym sklepie? Czajnik, miseczki, półmiski a może balon do wina? Już, jako mały chłopiec lubiłem chodzić z mamą do tego typu sklepów, tam było wszystko. Prawie wszystko, nie było tam słodyczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz