Witam.
Nie ma to jak zimowe szaleństwa. Super jak się patrzy na padający śnieg, jak
marzną noski itd. Ale, tylko kiedy się siedzi w ciepłym domku, z ciepłą
herbatką, z paczką pysznych ciastek pełniziarnistych ,,,Dr Gerard”. Taka zima
może być. Włączam telewizor, oglądam zimowe sporty, czyli ostatnio się
wciągnęłam w skoki narciarskie . Oglądam je naprawdę z ochotą. Siadamy całą
rodzinką na kanapie. Dzban napoju i duża ilość słodyczy ,,Dr Gerard” Takie życie jest piękne. Za oknem może hulać wiatr, może sypać
śnieg, i może mrozić. My w ciepełku , przed telewizorem i ciasta, ciasteczka,
lub słone przekąski np. ciastka Ghosters o smaku keczupowym, ulubionej
firmy czyli ,,Dr Gerard”. Jak jeszcze odwiedzą nas znajomi, to już w ogóle jest
wesoło. Obstawiamy zawody, droczymy się i dyskutujemy nad przebiegiem zawodów.
Fakt faktem, gdyby mnie ktoś zapytała o naszych skoczków, czy zagranicznych,
chyba nie wymieniłabym ich zbyt dużo. Może trzech znam . Ale namiętnie oglądam skoki.
Chyba jednak bardziej, podczas oglądania skoków, zaglądam co jest w ciasteczkach ,,Dr Gerard”.
czy czekoladka, czy kremik, a może coś słonego. I dlatego nie skupiam uwagi na
skokach. Potem wszyscy się śmieją , jak zadaje pytanie , kto wygrał. Łapią się za głowy, i pytają
gdzie ja byłam ?. Jak to gdzie w pokoju, na kanapie z ciastkiem pełnoziarnistym
,,Dr Gerard”. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz