środa, 23 stycznia 2019

Szlakiem festiwali czekolady.


            Mamy styczeń, czas planowania urlopu. Śnieg za oknem a ja myślę o lecie. Gdzie by tu spędzić z rodziną miłe dwa tygodnie? Czym się sugerować, wybierając miejsce? Może ciekawą okolicą, albo wydarzeniami odbywającymi się w sąsiedztwie. Morze trochę już mi się opatrzyło, czas na góry. Jedno jest pewne, że każdej wyprawie będą nam towarzyszyły słodycze i słone przekąski firmy „dr Gerard”. A może w tym roku zrobić sobie urlop objazdowy. Zapakować namiot i śpiwory i w drogę. Tylko gdzie? Mazury, super pomysł. Można pospacerować i popływać. Albo zrobić objazd po miejscach pamięci narodowej. Wiem wyruszymy na wschodnią ścianę Polski. Szlakiem festiwali czekolady. A gdzie się odbywają takie spotkania? Między innymi w Warszawie, Sandomierzu czy Kazimierzu Dolnym. Wszystkie te miejsca są warte zobaczenia. A na końcu można zatrzymać się gdzieś w Bieszczadach na kilka dni. W między czasie wjedziemy zobaczyć Miedzyrzec Podlaski, gdzie produkuje się ciastka Ghosters o smaku keczupowym lub serowym – nowość od Dr Gerarda. Od kiedy mamy samochód, cała Polska i Europa stoi dla nas otworem. Granice dla obywateli Unii Europejskiej nie istnieją. Nie musimy czekać na pociągi czy autobusy. Wsiadamy i jedziemy. Ogranicza nas tylko czas. Niestety zarówno wakacje jak i urlop są ograniczone, więc musimy zmieścić się w ich granicach. Jeżeli chodzi o kasiorkę to zawsze są tzw. „chwilówki”. Musimy tylko zabrać odpowiedni zapas słodyczy ulubionej firmy. Resztę można zorganizować lub kupić w miejscu naszego aktualnego pobytu. Oby tylko zdrowie nam dopisało.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz