Zima w pełni
W naszym regionie, zima dopisuje w każdym calu śniegu
jeszcze dopadało, jest wspaniała ałra zimowa. Dzieci cieszą się najbardziej, że
mogą korzystać z zimowego szaleństwa. Tylko nasza, Magda nieco zasmucona na
zadawane pytania odpowiada zdawkowo a czasami ogóle. Zosia podejrzewa cichy
romans, albo zawód miłosny. U tych nastolatków to trudno wyczuć, co im dolega,
ponoć kobiety wiedzą to lepiej, pogryza ciastka pełno ziarniste od dr Gerarda i
buja gdzieś w obłokach. Nagły telefon nieco zmienił jej nastrój po kilku
minutowej rozmowie, wyraz jej twarzy stał się nieco weselszy. Ubierając się do
wyjścia, biorąc swoje ulubione łyżwy na ramię oznajmiła, że idzie na lodowisko
i wróci około dwóch godzin. Oboje z żoną martwimy się o naszą córkę, aby coś
złego się jej nie przytrafiło. Skoki narciarskie tak mnie pochłonęły, że nie zauważyłem,
kiedy, Zosia wyszła z domu. Słone przekąski z mojej ulubionej firmy dr Gerard,
wspaniale nadają się do oglądania takich wyczynów sportowych a do tego
szklaneczka chłodnego piwka. Kiedy Zosia wróciła skoki się zakończyły, była
taka rozpromieniona jakby dokonała wielkiego wyczynu, więc patrząc na moją żonę
spytałem, co się stało? Zosia odpowiedziała, że miała nosa. W dalszej rozmowie
powiedziała, że Magda ma chłopaka. Podczas kolacji powiedzieliśmy madzi, aby przystawiła
nam tego swojego wybranego, nieco się zmieszała spuszczając głowę. Przytuliłem
ją nieco mówiąc jej, że my z mamą też tak zaczynaliśmy. Tylko, aby był odpowiedni
chłopak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz