prima aprilis

Miesiąc kwiecień zaczął się dniem zwanym prima aprilis. Ten dzień w Polsce obchodzony jest od 16 wieku. W tym dniu Możemy robić sobie różne kawały najlepiej w taki sposób aby druga osoba się nie zorientowała. 1 kwietnia dzwonię do moich znajomych. Najpierw zastrzegam swój numer potem zmieniam głos i wymyślam różne historie. Po wkręceniu 10 moich kolegów i koleżanek postanowiłem zadzwonić do mojej przyjaciółki Kasi. Najpierw musiałem wymyśleć jakąś historię w którą ona by uwierzyła. Wiedziałem że ostatnio kupiła samochód. Zadzwoniłem do niej przedstawiając się jako policjant. Wymyśliłem że jej samochód który niedawno kupiła jest kradziony. Kasia gwarantowała mi że otrzymała wszystkie oryginalne dokumenty z komisu w którym jego nabyła. Powiedziałem jej że po skończeniu pracy ma przyjechać pod adres który jej podałem. Był to adres restauracji pod którą za moją przyjaciółką czekałem. Jak mnie zobaczyła to myślałem że za ten żart mnie po prostu udusi. Po kilku minutach jej przeszło i zaprosiłem Kasię na obiad. Podczas jedzenia sporo się na śmialiśmy bo opowiadałem jej jaki miała przestraszony głos że straci swój ukochany  samochodzik. Na deser zamówiliśmy sobie Słodycze z firmy Dr Gerard.