Z tęsknotą wyczekiwany pierwszy
dzień wiosny nareszcie nadszedł. Marta i Ola postanowiły uczcić ten dzień w
jakiś fajny sposób. Początkowo chciały spędzić trochę czasu z przyjaciółmi gdzieś
na świeżym, wiosennym powietrzu ale po lekcjach nieoczekiwanie rozpadało się i dziewczynki
poszły do koleżanki mieszkającej nieopodal szkoły. Deszcz lał tak intensywnie,
że o wyjściu z domu, chociażby do sklepu po coś, do zjedzenia nie było mowy. Rodzice
koleżanki mieli wrócić dopiero wieczorem, więc młodzież musiała przygotować
sobie coś do zjedzenia. Koleżanka znalazła Maltikeks Dr Gerarda. Marta widząc
te ciasteczka wpadła na pomysł by zrobić zawijasy drożdżowe z drażami Maltikeks.
Szybko odnalazła na Deserotece ów przepis i po upewnieniu się, że dysponuje
wszystkimi potrzebnymi produktami do tego wypieku, zabrała się do roboty.
Koleżanki obserwowały jej prace i doszły do wniosku, że upieczenie ciasta
drożdżowego jest trudne, wymaga czasu, odpowiedniej wiedzy i siły. Marta z dumą
przekazywała na bieżąco swoją wiedzę fachową na temat udanego ciasta drożdżowego.
Sumując: ciasto drożdżowe wymaga cierpliwego wyrabiania do momentu aż składniki
dobrze połączą się tworząc zwartą kulę. Drożdże powinny być świeże a rozczyn
powinien mieć odpowiednią temperaturę. Ciasto te potrzebuje także ciepłego
miejsca i odpowiedniego czasu na wyrastanie. Warto też wiedzieć, że ciasto
drożdżowe nie lubi przeciągów. Jednak przede wszystkim aby było udane należy przestrzegać
wskazówek zamieszczonych w przepisie. Dzięki tej relacji czas nastolatkom
szybko zleciał. Nim się obejrzeli a zawijasy były już wyjęte z piekarnika.
Wreszcie mogli posilić się. W międzyczasie rozpogodziło się i nareszcie można
było poczuć wiosnę. Po deszczu zrobiło się ciepło i wilgotnie. Czas wracać do
domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz