piątek, 31 marca 2017

W życiu są takie chwile…



Dzisiejszy dzień Marta opisała w kalendarzu jako swoje szczególne święto. Od miesięcy przygotowywała się do tej jednej chwili, która ma wydarzyć się w jej życiu. Przystąpienie do Sakramentu Bierzmowania dziewczyna potraktowała z należytą powagą i zaangażowaniem. Przyswoiła potrzebną wiedzę oraz sens tego wydarzenia, z powodzeniem zdając egzamin dopuszczający. Oprócz tego włączyła się w samą organizację i oprawę uroczystości w Kościele. Zaprosiła najbliższą rodzinę i razem z mamą przygotowała odświętny obiad. Po oficjalnych uroczystościach, które miały niezwykle podniosły charakter Marta zaprosiła wszystkich swoich gości na zaplanowane przyjęcie. Nastolatka nie kryjąc radości, cała w uśmiechach uwijała się jak mrówka nakrywając do stołu. Szybko wymieszała sałatkę i zajęła się krojeniem oraz układaniem ciastek i słodyczy na ozdobnych półmiskach. Dr Gerard i jego cukiernicze, wykwintne przeboje znalazły swoje miejsce w centralnej części stołu. Ciasteczka, wafelki oraz czekoladki Dr Gerarda towarzyszą Marcie na co dzień i od święta. Nie mogło być inaczej i tym razem. Te słodycze cechuje wysoka jakość i w każdej sytuacji zachwycają smakiem nawet najbardziej wymagających smakoszy. Gdy tylko goście zasiedli do obiadu nie mogli oprzeć się Mafijnym Choco, Torcikom Zbożowym oraz Zwierzakom Maślanym, częstując się nimi w pierwszej kolejności. Zwłaszcza dwunastoletni brat cioteczny Marty nie umiał sobie ich odmówić. Schrupał od razu kilka ciasteczek w oczekiwaniu na półmiski z ciepłym daniem. Z każdą chwilą goście czuli się coraz swobodniej i rozmowy stawały się coraz bardziej spontaniczne a dyskusje ciekawe i wciągające. Od czasu do czasu goście wspominali okoliczność dzisiejszego spotkana, chwaląc Martę za jej postawę a także wypytując o jej najbliższe życiowe plany takie jak wybór szkoły i kierunek kształcenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz