Wciąż jestem zajęta przeróżnymi sprawami. Nadszedł czas na
rozliczanie pitów do Urzędu Skarbowego. Od paru lat sama potrafię robić
rozliczenia. Dawniej obliczałam przy pomocy książeczki i kalkuratora. Obecnie
program komputerowy znacznie ułatwia wypełnianie. Także o wiele szybciej można
uporać się z dokumentami. Co roku mam sporo pitów do rozliczeń, ponieważ
pomagam bezinteresownie. Chciałam nauczyć noje dorosłe córki lecz nie były tym
zachwycone. Zresztą rzadko przebywają w domu, bo mieszkają w akademiku. Widuje
je tylko przez sobotę i niedzielę. Wtedy gotuje wartościowsze obiady. Czasem
upiekę słodką niespodziankę. W zeszłym
tygodniu wyczarowałam ciasto bez pieczenia. Przepis dostałam od koleżanki z
pracy i wyszedł wyśmienicie. Po prostu palce lizać. To moje najszybsze ciasto
jakie kiedykolwiek wykonywałam. Potrzebne będą dwie paczki biszkoptów
morelowych z białą polewą produkcji Dr. Gerarda. Dwa kubki kremówki, dwie śnieżki, dwie galaretki cytrynowe, jedna
biała czekolada, paczka wiórków kokosowych 10 dag. Na dużą brytfankę rozłożyć
papier do pieczenia. Potem poukładać biszkopty polewą na wierzch. Pół litra
wody zagotować i włożyć pokruszoną czekoladę. Gdy się rozpuści, to jeszcze raz
podgrzać i wsypać galaretki cytrynowe. Kremówkę ze śnieżką ubić na sztywną
pianę. Delikatnie dodając tężejącą galaretkę. Na koniec wsypać kokos mieszając
mikserem. Na biszkopty położyć 3/4 masy. Ułożyć drugą warstwę biszkoptów
smarując pozostałą cześcią masy. Wierzch posypać wiórkami kokosowymi. Wstawić
na kilka godziń do lodówki. Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz