Urodziny Ewy.
W najbliższy weekend wybieramy się z Filipem do Nowickich.
Jego bratowa, a moja serdeczna przyjaciółka, ma urodziny. Od miesiąca
zastanawiam się nad prezentem dla niej. Chciałabym, aby było to coś
wyjątkowego, pasującego do roześmianej, pogodnej Ewki. Coś dla niej samej, a
nie do domu ogrodu, ani z cyklu tych praktycznych prezentów do kuchni. Pod
uwagę biorę jakąś wystrzałową torebkę lub delikatne kolczyki. Jak dotąd nie
zdecydowałam się jeszcze na nic. Po wyjściu z pracy zaglądałam do różnych
sklepów, ale nic szczególnego nie przyciągnęło mojej uwagi. Niby wszystkiego
pełno na półkach w sklepach, salonach jubilerskich, ale po dokładnym obejrzeniu
, prawie wszędzie to samo. Jeden styl, fason, nic ciekawego. Dzisiaj mam czas
na to, aby usiąść przed komputerem i poszperać
w sieci. Nie zawsze zakupy online są dobrym rozwiązaniem. No ale warto
przynajmniej sprawdzić co proponują . Nastawiając się na długie, mozolne
poszukiwanie i sprawdzanie specjalnych
ofert, przygotowałam sobie odrobinę przyjemności. W tym celu zaparzyłam duży
kubek kawy, wyłożyłam Witam ciastka na dzień dobry z firmy Dr Gerard i przystąpiłam do pracy. Po dwóch
godzinach ciasteczka zniknęły, kawa się kończyła, a prezentu jak nie
było tak nie ma. Ogarnęło mnie
zniechęcenie. Może to ja jestem zbyt wybredna, albo nie umiem odpowiednio
szukać. Wstałam, aby rozprostować nogi. Pies domagał się spaceru. Pewnie trochę
świeżego powietrza rozjaśni mój umysł. Na pewno nie zaszkodzi. Podczas spaceru
po parku przyglądałam się młodym kobietom. Szukałam w nich inspiracji.
Szczególną uwagę zwracałam na ich torebki i biżuterię. Wracałam właśnie do
domu, kiedy minęła mnie młoda, atrakcyjna kobieta. Przez jej ramię przewieszona
była torebka ozdobiona kolorową, tęczową
apaszką. No i olśnienie, to jest właśnie to. Wystarczy mały ozdobny szczegół i
już wszystko wygląda inaczej. Każda z nas ma duszę artysty i potrafi dopasować
jakiś bibelocik do własnej osoby. Z nową energią i paczką chrupiących wafelków
z firmy Dr Gerard przystąpiłam do ponownych poszukiwań. Teraz już wiedziałam
czego szukać. Poszło znacznie łatwiej niż przewidywałam. Po niecałej godzinie
prezent został zamówiony, kupiony z dostawą do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz