Urodzinowa uroczystość
To zaproszenie Wanda dostarczyła z dużym wyprzedzeniem,
prosząc abyśmy na pewno przyszli, gdyby były to inne urodziny to różnie można
by je potraktować. Natomiast były to pięćdziesiąte, więc takich urodzin nie
wolno pominąć, Wanda jest naszą dalszą kuzynką można powiedzieć, że więcej
rozmów odbywamy telefonicznie, mieszka troszkę poza miastem dojazd jest dobry,
na ścisłość to można dojechać nawet podmiejskim autobusem. Gości zbyt dużo niebyło,
ale zato słodyczy różnego rodzaju, w miseczkach zwierzaki maślane zwierzaki wielozbożowe
mafijne hosso ze znanej nam firmy Dr Gerard. Na środku stołu stał tort
urodzinowy w polewie czekoladowej w okazałej tortownicy, przepis ze strony
internetowej deser teka Dr Gerarda. Wszystkie te łakocie śmiały się i kusiły
swoim wspaniałym wyglądem, obiad był pyszny pieczone żeberka z dużym wystrojem
sałatek. Więc po takim posiłku spacer był konieczny, piękna pogoda zachęcała
wszystkich przybyłych gości. Udaliśmy się do pobliskiego lasu, który znajdował
się jakieś trzysta metrów od domu, las ten był typowo liściasty, większość
drzew to stare buki drzewa o pięknych koronach i ten niepowtarzalny zapach
wiosny. Świergot ptaków i szum drzew uprzyjemniał nam spacer, skaczące
wiewiórki w koronach drzew, wszystko to tworzyło piękny pejzaż. Spacer ten
przerwał nam silny wiatr, który zerwał się nagle a do tego durze krople
deszczu, kiedy dobiegliśmy do domu nieźle nas zmoczyło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz