poniedziałek, 19 listopada 2018

Harce z wnuczką


Piątek minął nam bardzo szybko i fajnie. W sobotę z samego rana zabralismy się za porządkowanie , posprzątalismy pokoje kuchnie przedpokój oczywiśćie pomagała nam wnuczka, która bardzo lubiła pomagać babci w tego typu zajęciach. Później wnusia zaczeła bawić się z babcią w pokoju, Bawiły się w fabrykę słodyczy Dr Gerarda. Widziałem ze mają porozkładane różne pojemniki patelnie zabawkowe garnki i wszystki niezbędne przedmioty potrzeben do przygotowania słodkości. Babcia napisała na karce papieru dużymi literami fabryka Gr Gerarda. Po pewnym czasie wnuczka przybiegła po mnie i zawołała mnie do nich, aby mnie oprowadzić po swojej fabryce. Gdy otowrzyły się drzwi do pakoju a raczej fabryki Dr Gerarda , zobaczyłem zupełnie inny pokój, babcia bardzo się postarała i zapewniła wnuczce super popołudnie.Wnuczka zaczeła opowiadać co się dzieje w fabrycy. Pokazała zabawkową kuchenkę i powiedziała że tu wypiekane są torciki czekoladowe, obok było miejsce gdzie są pakowane. Dalej znajdowała linia gdzie powstawały pyszne markizy i wafelki. Obok tego produkowane były ciastka pełnoziarniste i andruty. Spytałem się gdzie sprzedawane są te słodycze, wnuczka powiedziała że tylko dziadek babcia i rodzice mogą kupować słodycze. Oboko zauważyłem puste opakowanie po nowych ciastkach Ghosters o smaku keczupowym i serowym. Wnuczka powiedziała że jest to nowość Dr Gerarda i są bardzo pyszne. Spytałem się że bardzo chętnie posmakuję te nowe ciastka. Wnuczka powiedziała że są tak bardzo dobre, że fabryka Dr Gerarda nie może zdąrzyć z ich produkcją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz