wtorek, 13 listopada 2018

Zakończenie rundy jesiennej.


          Za nami „Biało – Czerwony” weekend, cała Polska świętowała. My również. Flaga powiewała na naszym balkonie, pod oknami przebiegali uczestnicy Biegu Niepodległości a wieczorem wybraliśmy się do parku zobaczyć patriotyczne dekoracje. Jednak ostatnie dni, to również imieniny Marcina oraz impreza klubowa. Trzy dni świąt. Dzisiaj mam ciszę i spokój.
          Na sobotę mieliśmy zaproszenie od zaprzyjaźnionego klubu piłkarskiego na uroczystość zakończenia rundy jesiennej. Z drużyną tą współpracuję od kilku lat. Śmieję się, że jestem ich sekretarką lub administratorem. Społecznie pomagam im w ogarnięciu cyfryzacji. Prowadzę e- korespondencję, skanuję dokumenty, sprawdzam oferty sklepów sportowych oraz doglądam portale piłkarskie. Dziwicie się, dlaczego sami tego nie robią? Odpowiadam, jest to klub wiejski grający w klasie B, rozgrywek PZPN. I całość dokumentacji, księgowości, konkursów i oferty spadły na nich. Ludzi, którzy ciężko pracują fizycznie, często w delegacjach. Cud, że mają chęci jeszcze kopać piłkę w weekend. Impreza odbywała się na świetlicy przy remizie strażackiej, jedzenie i napoje były z funduszy klubu i z tzw. zrzutki. Każda małżonka przynosiła ciasto lub markizy, wafelki, słodycze „dr Gerard”. Moje ukochane dzieciaki zostały z Babcią. Zostawiliśmy im zapas przekąsek takich jak ciastka pełnoziarniste, andruty. Po drodze zabieraliśmy trenera i mogliśmy jechać na tańce. Zaczęło się kolacją a raczej obiadem było: mięso, śledzie, galarety, pieczenie. Potem kawa ciasto i słodkie przekąski. Oficjalną część zapewnił trener, który dziękował każdemu ze swoich piłkarzy. Potem była zabawa, tańce. Nikt nie siedział i nie narzekał. Wszyscy się bawiliśmy w przyjaznej atmosferze, chłopaki znają się doskonale a reszta towarzystwa nie miała problemu z nawiązaniem znajomości. Do tańca przygrywał duet muzyczny, grający repertuar „dla każdego”. Od Sławomira do Kazika. Zagrali utwór mojego ulubionego zespołu Dżem, co spotkało się z moim niezadowoleniem. Jak można między utworami Nie wyglądam na Jamesa Bonda czy Ona czuje we mnie „piniądz”, zagrać utwór R Riedla? No jak można?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz