niedziela, 27 listopada 2016

KREMISIOWE BAJKI.

KREMISIOWE bajki.


W sobotę odbywała się wycieczka do Poznania. Cała grupa kilku klas jechała pociągiem a nie jak zwykle bywa autokarem, co dla wielu uczniów było nie lada atrakcją, ponieważ jechali takim środkiem transportu po raz pierwszy. Dzień wcześniej oczywiście musiałam przygotować prowiant na drogę dla syna. Po za napojami czy kanapkami musiały się znaleźć słodycze. Poszłam na zakupy do supermarketu. Wzięłam paczkę żelków, rogala, napoje i na półkach leżało kilka do wyboru ciastek dr Gerarda. Jedną z nich były KREMISIE herbatniki z śmiejącymi się miśkami z czekolady wzięłam zwykłe mleczne ale można było kupić truskawkowe. Pudełko kolorowe, ładnie przyozdobione, kiedy przyszłam do domu, coś grubego na wierzchu opakowania, czytam na tu niespodzianka dla najmłodszych płyta z bajkami. Trafiła mi się część pierwsza mamy tu dziewięć bajek śpiewa chór, grają na wiolonczeli mojej ulubionej czy skrzypcach jak i również na pianinie pełna edukacja dla najmłodszych a do tego pyszne ciastka. Oczywiście płyta powędruję do najmłodszej osoby w naszej rodzinie a ciastka KREMISIE dr Gerarda pojechały na wycieczkę szkolną zwiedzać muzea oraz podziwiać trykające się koziołki poznańskie. Ja mając chwilkę wolnego zaczęłam piec pączki z powidłami śliwkowymi. A raczej powinnam korzystać z wolnej chwili i odpoczywać leniuchując przy książce. Udało się i to ekipa wróciła dopiero po godzinie osiemnastej bo pociąg miał pół godzinne opóźnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz