piątek, 25 listopada 2016

Wyczekiwany urlop.

            Dzień dobry, przyszły chłody i nadszedł czas urlopu. W branży budowlanej, w której pracuję, wstrzymano pracę. Zimą odpoczywamy, aby ruszyć pełną parą na wiosnę. Od dłuższego czasu już nie mogłem się doczekać tej chwili. Krótki dzień i niskie temperatury nie sprzyjały mojej pracy. Każdego dnia czekałem na fajrant. Aby się ogrzać piłem ciepłą kawę zbożową i korzystałem z przerwy, aby przekąsić słodycze „dr Gerard”. Gdy wracałem po pracy do domu, czekał na mnie ciepły obiad i kochane dzieciaki. Teraz będę miał czas dla nich. Dwa tygodnie wolnego, co uda mi się zrobić? W domu uzbierało się drobnych napraw, trochę spraw do załatwienia. Nie mogę zapomnieć o przeglądzie samochodu, bo żona straci dowód rejestracyjny. Jutro koło południa jestem umówiony z moimi piłkarzami i bratankiem na Orliku. Pogramy w piłkę a potem Tomek idzie do kumpla na urodziny. Aby zapewnić Tosi rozrywkę przygotujemy coś słodkiego. Tradycyjnie przepis wezmę z działu Deseroteka na stronie dr Gerard. Wybiorę coś trudniejszego, ponieważ tym razem Mama będzie pomagała. Mam, ta nazwa mnie zainteresowała, to musi być pyszne, „Semifredo czekoladowo – śmietankowe z PryncyTorcikiem i drażami Maltikeks”. Fajna nazwa, co? Uwielbiam tego typu przysmaki, lody i ulubione słodycze. Czego chcieć więcej? Mniam mniam. A w tygodniu pójdziemy do biblioteki i na spacer do parku. Nasze Solanki są piękne niezależnie od pory roku. Zawsze można dokarmiać wiewiórki, kaczki czy ryby. Tomek już sprawdził ofertę kina i ma zaplanowane wyjście na film, osobno chłopaki i osobno dziewczyny. W urlopie mam zaplanowane odwiedziny u rodziny. Czyli spotkania z ciotkami i wujami, których od prawie roku nie widzieliśmy.

            Mam nadzieję, że te dwa tygodnie wystarczą. Cz niektóre z planów będą odroczone? Pozdrawiam L K

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz