poniedziałek, 6 marca 2017

Słodycze dla aktywnych.

            Cześć, jest poniedziałek, za nami weekend. W piątek grałem koncert, w domu byłem nad ranem. W sobotę lekko niewyspany, musiałem przygotować rowery do pierwszej rodzinnej wycieczki. Nie myśląc zbyt długo zaparzyłem kawę, zjadłem „PryncyTorcik” dr Gerard i poszedłem do piwnicy. Kawy nie zdążyłem wypić, podchodziłem do niej kilka razy. Jak możecie się domyślić, nie wszystko poszło dobrze. Zamiast godziny z rowerami, zajęło mi to trzy. Włączając w to spacer do garażu dziadka, gdzie jest warsztat i są wszystkie narzędzia. Zgłodniałem, wracając kupiłem „wit’AM” ciastka na dobry dzień. Właśnie po to, by przed jazdą rowerem, dostarczyć witaminy i energię. Te ciastka są idealne, pełnoziarniste i wielozbożowe, czyli samo zdrowie. Każdy dietetyk czy lekarz zwróci uwagę na to, że słodycze te zawierają: magnez, żelazo, witaminę E oraz można wybrać musli z jabłkiem lub śliwkami. Rozmawiając ze znajomymi, którzy czynnie uprawiają bieganie czy jazdę rowerem, wszyscy potwierdzają, że znają i jedzą te produkty.
            Nadszedł czas obiadu, byłem już po pracy z rowerami. Znalazłem w końcu czas na dopicie zimnej kawy. Okazało się, że gdy ja walczyłem w piwnicy, moja ukochana umówiła nas ze znajomymi. To było dla mnie jak cios w głowę. Ja się męczę, brudzę i wypacam a moja żona zmienia tak plany, że rowery nie będą potrzebne. Jedziemy autem. Po co traciłem czas? Na miejscu byli już wszyscy. Ich córka obchodziła czwarte urodziny. Było sporo gości i mnóstwo prezentów. My po drodze wjechaliśmy do marketu i kupiliśmy dla dzieci „Torcik zbożowy” dr Gerard. Po jednym dla każdego dziecka. A dla gospodarzy wino wytrawne. Nie lubimy chodzić w odwiedziny z pustą ręką.

Pozdrawiam L K. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz