Witam.
Pewnego dnia otrzymałam nieoczekiwany prezent, był do zestaw do fondue.
Grzecznie podziękowałam, ale w duchu pomyślałam do czego to mi się przyda. Nie
spodziewałam się, że tak szybko mi się to przyda. Pewnego wieczoru, zajrzała do
mnie koleżanka, i już w drzwiach krzyczała, że jest mocno głodna. Niestety w
ten dzień miałam pustki na kuchence, a i lodówka też nie była lepsza. Leżały w
niej jakieś kawałki suchego żółtego sera, a w chlebaku duża francuska bułka. I
wtedy to mnie olśniło, mam przecież super sprzęt do fondue. Małe zamieszanie,
ser pokrojony i już się roztapiał, a w tym czasie koleżanka kroiła bułkę.
Pychota, krzyczała. Wyjęłam jeszcze ze schowka kruche ciasteczka czyli krakersy
Classic firmy ,,Dr Gerard”, udało mi się
je zachować przed moimi łasuchami. I jakoś kolację uratowałam. Innym razem dla
dzieci zrobiłam słodki bal. Przygotowałam czekoladowe fondue, do którego
zakupiłam Zwierzaczki Maślane i krakersy
Classic ,,Dr Gerarda”. Pokroiłam owoce i już było smacznie, a przy tym zabawnie. Oto co potrzebowałam do mojego czekoladowego
gara, piszę gara bo jak nie macie sprzętu to możecie przygotować fondue w
zwykłym rondlu. Potrzebne składniki : 220 g śmietany kremówki, około 200 g
czekolady gorzkiej,1–2 łyżki cukru pudru, ulubione owoce i Zwierzaki Maślane
,,Dr Gerard”. I co teraz robimy, prostota: Podgrzewamy śmietanę w rondelku,
dodajemy cukier puder i mieszamy. Wrzucamy czekoladę i mieszamy, aż masa będzie
jednolita. I tak jak pisałam wcześniej, smaczne i bardzo zabawne. Dzieci maczały
owoce i ciasteczka w czekoladzie i zajadali się aż im uszy się trzęsły. Dostałam
naprawdę fajny prezent. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz