Cześć,
zima wróciła, dzieci od poniedziałku zaczną ferie. Nie mogą się doczekać sanek.
Zaczął się miesiąc luty, jest to okres zapisów do szkół i przedszkoli. Dzięki reformie
moja córeczka ma do wyboru dwie Szkoły Podstawowe. Od września będzie uczennicą
pierwszej klasy. Obie placówki prześcigają się w pozyskiwaniu uczniów. Zapraszają
na drzwi otwarte, chwalą się osiągnięciami oraz nowymi klasami. Tosia teraz
chodzi do „czwórki” tam gdzie Tomek. Zna budynek, Panią Dyrektor i innych nauczycieli.
Większość jej zerówki zostaje tutaj. Jednak bliżej mamy do byłego gimnazjum,
które na nowo uczy maluchy. Do tzw. budy miałaby tylko minutę, czyli przejście
przez ulicę i już. Wybraliśmy się wczoraj na spotkanie pokazowe naszej szkoły. Na
wejściu dzieci zostały odprowadzone przez harcerzy do klas a rodzice udali się
na spotkanie z Dyrekcją. Kilkoro dzieci płakało i nie chciało iść. Nasza córka
poszła bez problemu. Może, dlatego że jadła ciastka Jungle – nowy produkt Dr
Gerard. I miała pełną buzię. Następnie z dziećmi mogliśmy zwiedzić budynek
szkoły. Trafiliśmy na salę gimnastyczną, tam Panie od WF-u czekały i zabawiały
maluchy zabawkami gimnastycznymi i sportowymi. Nie mogliśmy przez dłuższy czas
wyciągnąć Tosi. Zrobiło się ciemno, synek czekał za nami u dziadków. Nie dłużyło
mu się, mój Tata zadbał o wnuka. Podał obiad potem soczek i pierniki. A gdy już
po niego podjechaliśmy, przyniósł dla wszystkich słodycze firmy dr Gerard. W czasie,
gdy Tomek zajmował miejsce i zapinał pasy My mogliśmy przegryźć coś słodkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz