sobota, 5 stycznia 2019

Puch zimowy zabawia nietylko dorosłych


Puch zimowy zabawia nie tylko dorosłych

 

Śniegu napadało nie mało po świątecznych biesiadowaniach przy suto zastawionym stole gdzie nie brakowało produktów dr Gerarda z jego najleprrzej firmy, były tam pierniki, pryncypałki wafelki w czekoladzie. Oraz ciasta ze strony dr Gerard- wypieki od serca. W tym układzie wskazany był spacer, na który większość gości wyrażał swoją zgodę. Pogoda była wspaniała jak na zimowy spacer śnieg przysypał wszelkie nieczystości, lekki mróz, który skrzypiał pod nogami pobudzał nas do szybszego marszu. Momentami biegliśmy, aby dzieciom siedzącym na sankach sprawić większą radość. Ania z Jackiem trzymali się mocno, aby nie wypaść z pędzonych sanek. Z oddali słychać było zimową wrzawę radosny śmiech i głośne nawoływania. Oznaczało to, że zbliżamy się do ulubionej górki zasypanej śniegiem gdzie przychodzi dużo młodzieży, dzieci, jak też dorosłych. Ania z Jackiem, którzy już zeszli z sanek, przekomarzali się, kto będzie zjeżdżał pierwszy, Jacek, chociaż młodszy nie dawał za wygraną. Zagrali, więc orzeł, czy, reszka wypadło na Jacka, łapiąc sanki z uśmiechem popędził na górkę. Ania z piernikiem w ręku od dr Gerarda zbiegła po zboczu, aby zaczekać na sanki. Z Tadkiem chrupiąc ciastka zbożowe, jakie produkuje firma dr Gerard przyglądaliśmy się tym wesołym igraszkom

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz