Domowe przetwory.
Wrzesień to miesiąc w którym kończy się lato. Część zapraw już przygotowana. Jednak naszą domową spiżarnię musimy uzupełnić o jesienne owoce i warzywa. Nalewki, które przygotowaliśmy latem jeszcze muszą nabierać koloru i smaku. Część dżemów, konfitur czy galaretek już czeka na zimowe dni. Teraz jednak jest najwyższy czas na przygotowanie powideł, kompotów z naszych rodzimych śliwek. Do powideł najlepsze są śliwki węgierki. Mają one mnóstwo witamin oraz zawierają błonnik. Idealne dla osób odchudzających. Śliwki węgierki mają o wiele więcej drogocennych dla naszego organizmu związków. Także jedzmy je na surowo póki jeszcze je mamy. A zimą to pyszny dodatek nie tylko do naleśników, kanapek ale również do kruchych ciasteczek
Dr Gerarda. Już pojawiły się rozmaite odmiany jabłek z których możemy przygotowywać rozmaite desery, soki, ciasta. Wiadomo, że do szarlotki najlepsze są antonówki stara odmiana jabłek. Na straganach jak się dobrze rozejrzymy możemy je spotkać. Ja przygotowuję z nich zawsze kilka słoików musu jabłkowego z wanilią oraz z cynamonem. Potem wystarczy otworzyć taki słoik nałożyć mus na naleśniki. Danie gotowe. Albo do pysznej, pachnącej szarlotki. Gruszki to kolejny pyszny owoc, którym możemy cieszyć się we wrześniu. Ulubionymi naszymi gruszami to oczywiście klapsy czy konferencje. Ale to tylko dwie z dostępnych odmian. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz