Wieczór w filharmonii.
Wybraliśmy się z Filipem na koncert muzyki poważnej do
filharmonii. Prezentowane utwory takich mistrzów jak Chopin, Mozart i Bach,
były wykonane wprost w oszałamiający sposób. Czułam jakby najpiękniejszą chwilą
w moim życiu było właśnie wysłuchanie tego koncertu. Zwycięscy konkursów Chopinowskich zachwycali nas swoim kunsztem. Nie zabrakło
takiej sławy jak Rafał Blechacz. Słuchanie tego na żywo to zupełnie coś innego
jak odtwarzanie muzyki mistrzów nawet na najlepszym sprzęcie video. Ta
niepowtarzalna atmosfera, huk oklasków, aplauz na stojąco, to coś czego nie da
się zwyczajnie opisać słowami. To podekscytowanie, wręcz uniesienie,
niezapomniane emocje będą mi
towarzyszyć przez cały najbliższy rok.
Korzystając z półgodzinnej przerwy w koncercie
zeszliśmy na dół do kawiarni na małą czarną. Miłą niespodzianką podaną
do kawy było ciasteczko z firmy Dr Gerard. Na maleńkim talerzyku pyszniło się
kilka maślanych herbatników Scooby doo. Zabawne połączenie wykwintnej muzyki
klasycznej z wesołymi ciasteczkami. W
domu czekała na nas słodka niespodzianka
przygotowana według przepisu znalezionego na stronie deseroteki Dr
Gerarda. Z myślą o długim wieczorze przygotowałam lekki smaczny deser w pucharkach.
Deser z
biszkoptów – lekki i świeży z pałeczek morelowo śmietankowych. Jestem
przekonana, że po tak wyjątkowym wieczorze muzycznym, emocje wezmą górę i długo
nie będziemy mogli zasnąć. Na pewno wypijemy po małym koniaczku i z
przyjemnością skosztujemy tego deseru. W zależności od pogody może wybierzemy
się na krótki spacer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz