poniedziałek, 6 marca 2017

Zamówienie cz.3

Pani Krystyna zaczęła się dopytywać starszej pani o jaki asortyment mebli jej chodzi. Ta chrupiąc sobie ciacha od producenta Dr Gerarda zaczęła jej kreślić o jakie meble jej chodzi. W trakcie rozmowy pani Krystyna dowiadywała się coraz więcej szczegółów, dowiedziała się ona, że klientce chodzi o umeblowanie całego mieszkania łącznie z kuchnią. Podała ona starszej pani prospekt z asortymentem jaki produkuje ich zakład. Klientka wybierała stylowe meble rzeźbione. Był to asortyment mebli bardzo drogich. Po dokonaniu formalności pani Krystyna poprosiła pana Witolda do biura aby ustalił on termin pomiarów. Termin ten ustalono na jutro. Teraz gdy już i to zostało ustalone pani Krystyna pozwoliła sobie na chwilę rozluźnienia i zaczęła się przyglądać klientce. Była to starsza pani o raczej szczupłej budowie ciała z ładnie ufryzowanymi włosami, a na sobie miała bardzo dobrze skrojoną garsonkę. Na koniec pożegnała się i wyszła. Następnego dnia rano pan Witold wziął pracownika i wyruszył do klientki w celu zrobienia pomiarów. W trakcie drogi zaczął padać deszcz, pan Witold włączył wycieraczki, ich rytmiczny ruch zaczął ścierać krople deszczu z szyby. Po dwudziestu minutach jazdy dotarli oni do miejsca zamieszkania klientki. Pracownik pana Witolda nacisnął guzik domofonu, a w głośniku odezwał się głos starszej pani, zapraszający do mieszkania. Mieszkanie mieściło się w starej kamienicy na starówce miasta. Zaraz po wejściu do mieszkania zabrali się oni za pracę, a po skończeniu pomiarów klientka poczęstowała ich ciachami oczywiście od producenta Dr Gerarda takimi jak witam ciastko na dzień dobry. Teraz pozostało już tylko czekać na nowe meble, pan Witold obiecał je zrobić jak najszybciej.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz