czwartek, 17 listopada 2016

Ciastka dobre na wszystko



Na grypę nie ma mocnych. Ola została dziś w łóżku z powodu wysokiej gorączki. Złe samopoczucie zmusiło ją do opuszczenia dnia nauki. Po szkole koleżanka Oli zobowiązała się przynieść materiał do nadrobienia. Mijają godziny a Ola nie czuje się lepiej. Jak tak dalej pójdzie to dziewczyna zawali kolejne dni nauki. Nie jest miło leżeć samotnie cały dzień w pościeli, słuchając jedynie siąpiącego bezustannie deszczu za oknem. Mama i babcia co jakiś czas zaglądają do chorej. Donoszą ciepłą herbatę, to znów ciastka Dr Gerarda. Od czasu zachorowania dziewczyna je tylko Zwierzaki Maślane i Zwierzaki Wielozborzowe. Na nic więcej nie ma apetytu. W obiad mama Oli z trudem zmusiła córkę do przełknięcia zaledwie kilku łyżek rosołu. Dobrze, że nastolatka da radę jeść przynajmniej te Zwierzaki Dr Gerarda. Mama dziewczynki zadzwoniła czym prędzej do drugiej córki, Marty po dostawę ciastek. Dobrze, że Marta miała jeszcze chwilę czasu na zakupy przed wyjazdem autobusu powrotnego do domu. Gdy druga z sióstr stanęła w drzwiach domu, wiadomo już było, że i ona padła ofiarą grypy. Przemarznięta, blada z zasmarkanym nosem. Nie chciała jeść obiadu. Mama również ją zapędziła do łóżka. Teraz pokój dziewczynek zamienił się w szpital. Gdy wieczorem koleżanka Oli przyszła w odwiedziny z obiecanym materiałem, mama dziewczynek odradziła kontaktu z chorymi córkami aby nie dopuścić do rozpowszechniania się choroby. Podziękowała dziewczynie za przysługę obdarowując ją niezawodnymi na takie okazje słodyczami marki Dr Gerard.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz