Poszarzało, posmutniało dookoła.
Po intensywnych opadach śniegu przyszła odwilż. Biały, puszysty śnieg zamienił
się z dnia na dzień w brzydkie, błotniste kałuże. Wszechobecny jesienny smutek
na szczęście nie udzielił się naszym bohaterkom Marcie i Oli. Ich życie jest
wesołe, ciekawe i kolorowe. Co dzień jakieś nowe wyzwania, nowe zadania.
Nastolatki nie zaprzątają sobie głowy niepotrzebnymi smutkami. Czują się
wyśmienicie. Jednym słowem cieszą się życiem. W weekend były na imprezie
urodzinowej u koleżanki. Zabawa była przednia. Towarzystwo doborowe. Smakołyków
nie brakowało. Między innymi był tort i mnóstwo łakoci: ciastek i słodyczy od
Dr Gerarda. Były też wypieki z Deseroteki i wymyślne przekąski z Krakersami
Classic. Dziewczyny tak wspaniale się bawiły, że aż spóźniły się wrócić do domu
na ustaloną godzinę. Rodzice nie byli zachwyceni ale sprawa jakoś rozeszła się
po kościach. Nastolatki na następny weekend planują kolejne spotkanie z przyjaciółmi.
Dzisiaj natomiast mają urwanie głowy z zajęciami pozaszkolnymi. Ola idzie na
spotkanie do wolontariatu w celu omówienia jakiejś przedświątecznej akcji na
rzecz najuboższych dzieciaków w gminie. Marta zaś idzie na kolejną zbiórkę
harcerzy. Pomysłowa nastolatka przygotowała na dzisiaj dla swojego zastępu
zabawę inspirowaną Maślanymi
Herbatnikami Scooby Doo Dr Gerarda. Małym poszukiwaczom przygód towarzyszyć
oprócz Marty będą pyszne i zdrowe Scooby Doo.
Tak oto wygląda codzienne życie
naszych bohaterek. Nie ma w nim czasu na nudę i smutki. Napięty grafik służy
nastolatkom a łakocie od Dr Gerarda dodają im potrzebnej energii. Ludzie wokół natomiast
nadają sens ich codziennym trudom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz