Remik

Ostatnim naszym nowym pomysłem na długie zimowe wieczory  jest gra w karty. Razem z naszymi sąsiadami Grzegorzem i Jolą gramy w remika .Tak mniej więcej co drugi dzień spotykamy się po kolacji i zaczynamy grać. Gra polega na rozłożeniu po 14 kart dla każdego z graczy .Ten zawodnik, który ma zaczynać ma 15 kart. Każdy  włącza się do gry, gdy  ma 51 punktów w kartach. Można mieć w punktach po kolei sekwens ,lub złożone po trzy ,albo cztery te same figury. Joker zastępuje każdą kartę. Umówiliśmy się, że gramy do 1000 .Kto dochodzi pierwszy to wygrywa. Podczas grania zawsze zajadamy nasze ulubione słodycze z firmy Dr Gerard. Ostatnio było nam wesoło, bo cały czas myśleliśmy ,że Grzegorz wygra, a on ciągle przegrywał .Na zakończenie remika jednak wygrała Jola. My byliśmy po sobie najpierw ja, potem moja żona Kasia ,a Grzegorz był ostatni .Na pocieszenie postawiliśmy mu pryncypałki o smaku orzechowym.