Gdy już wszystko co związane z planowaniem obsadzeni na ich działce ogrodowej zostało rozplanowane to pan Witold stwierdził fakt, że prace w ziemi to nie wszystko co mają do zrobienia na swojej działeczce. Poinformował on żonę iż potrzeba będzie i jeszcze prócz roślin i nasion kupić tak niepozorne rzeczy jak choćby pędzle do malowania i farbę do pomalowania altanki. Na te słowa pani Krysia na powrót napełniła już pusty półmisek takimi rarytasami jak wafelki Pryncypałki i to tymi jak mawia się w tej rodzinie od najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard bo jak wiemy to pani Krystyna z uśmiechem dodaje iż to one właśnie pomagają jej w lepszym myśleniu. Tak więc teraz analogicznie jak przedtem postanowili nanieść te potrzebne rzeczy na kartkę zakupową jak nazywa ją sam pan Witold. Na tej kartce znalazło się wiele różnych rzeczy nawet o nowym wężu ogrodowym nie zapomnieli. Teraz po już dość długim czasie wymyślania i nanoszenia na kartkę coraz to nowych rzeczy stwierdzili obydwoje iż mogą powiedzieć, że o niczym nie zapomnieli. Umówili się iż do sklepu ogrodowego pojadą po pracy w piątek czyli na dwa dni po tym jak podjęli decyzję o rozpoczęciu u siebie sezonu ogrodowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz