Tort i ciastka dr Gerarda.
Ostatni tydzień to dla Nas ciężki czas. Pandemia koronawirusa zbiera ostatnio swoje żniwo. Bardzo wiele osób choruje i to naszych bliskich oraz znajomych. I to młodych, zdrowych ludzi. Coś strasznego! Przy pierwszej fali zastanawialiśmy się czy kogoś znamy przy drugiej już niestety wokoło znajomi chorowali a trzecia fala jest chyba najgroźniejsza. Dotyka bardzo bliskich a niektórzy z nich odeszli ale pozostają w Naszej pamięci. Pomyślałam sobie, że w jakiś sposób trzeba okazać wdzięczność personelowi medycznemu za ich trud i wysiłek. Wykonują bardzo ciężką i żmudną pracę. Wymaga od nich poświęcenia, sił nie tylko fizycznych ale także a może przede wszystkim sił psychicznych. Zmagają się z ratowaniem ludzkich istnień często trafiają do nich osoby, które są w ciężkim stanie zdrowia. Patrzą na ich cierpienie i robią wszystko co w ich mocy aby udzielić im pomocy. Zaangażowałam dzieci z mojej rodziny do wykonania laurek dla wujka, który leży właśnie w szpitalu oraz okazanie wdzięczności lekarzom, pielęgniarkom oraz całemu personalowi. Dzieciaki stanęły na wysokości zadania przygotowały wyklejanki, rysunki, które trafią do szpitala covidowego. Na pewno wszystkim będzie miło. A my kobietki wzięłyśmy się za pieczenie. Powstał piękny tort oraz brownie, pyszne ciasto z kremem i galaretką. Zrobiliśmy koszyk ręcznie robiony z ciastkami dr Gerarda. Tak choć w malutkim stopniu możemy się odwdzięczyć za opiekę. Trzymajcie się! Dziękujemy!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz